wtorek, 7 maja 2013

Wieloryb i pingwin - jak wygladaja kobiety w ciazy


Przyznam sie Wam szczerze, ze oprocz ambitnych gazet typu Newsweek czy Wprost, jestem absolutna fanka wszystkich czasopism "gossip" typu Voici, Closer, Public itp. Kupuje je dosyc regularnie, gdyz sa swietna , niezobowiazujaca 15 minutowa lektura do metra. I dzieki temu zawsze wiem "kto z kim i dlaczego" 

Ostatnimi czasy w tych wszystkich gazetach coraz wiecej znanych twarzy pokazuje sie ze swoimi brzuszkami lub malymi bambini na rekach. Coz w Hollywood i w showbiznesie nastal prawdziwy Babyboom!!!
Na ulicach wielkich miast, ale rowniez malych miejscowosci, coraz wiecej dostrzegamy mlodych kobiet z zaokraglonymi brzuchami, dumnie wypinajacymi piers do przodu..... I wszystko byloby ok gdyby nie kilka calkowicie zbednych i absolutnie nie na miejscu uwag ze stron Szanownych Pan Redaktorek z tych tez wlasnie brukowcow.... Pewnie ominelabym uwagi dotyczace Beyonce, i jej najnowszej reklamy dla H&M, gdyby nie fakt, ze zostala skrytykowana za swoja obfita sylwetke, ktora zostala jej po ciazy, i ktorej najwidoczniej nie moze sie pozbyc. Kim Kardashian jest regularnie wytykana, za zbyt wielki przyrost wagi, a to "dopiero siodmy miesiac". Na ostatnim zdjeciu Shakiry wskazany byl czerwona strzalka jej brzuch, z podpisem, ze powinna cos ze soba zrobic, bo przeciez dziecko ma juz 3 miesiace, a ona nadal o zgrozo! ma nadwage... Jenda z gazet miala nawet smialosc zrobic pseudo reportaz przedstawiajacy gwiazdy w ciazy, w ktorym to Jessica Simpson zostala porownana do wieloryba, a Britney Spears do pingwina, i oczywiscie obie zostaly skrytykowane, ze nawet po kilku latach nie odzyskaly dawnej sylwetki. Za ideal kobiety w ciazy zostala uznana slawna modelka Gisele Bundchen, ktora w miesiac po porodzie, dumnie spacerowala po plazy w swoim dwuczesciowym bikini, z plaskim i umiesnionym brzuchem. Nie wspomne juz nawet o Victorii Beckham, Tori Spelling i wielu innych....

Oczywiscie, ze kazda ciaza przebiega inaczej, i ze kazdy organizm jest inny, i sa kobiety, ktore przybieraja w dziewiec miesiecy dziewiec kilo, i traca je zaraz po porodzie. Ja osobiscie znam kilka takich dziewczyn, ale nie oszukujmy sie, ze zdecydowana wiekszosc z nas wyglada jak balwan, ma spora nadwage, problem z zatrzymywaniem wody w organizmie i potrzebuje wielu miesiecy, czasami lat, aby doprowadzic swoj organizm do stanu przedciazowego :) 

Na poczatku mojej ciazy nie tylam prawie wcale, szosty miesiac i raptem piec kilo. Na sylwestra wystapilam w obcislej panterkowej sukience i wygladalam jakby mi wlozyli balon pod ubranie. Ale z czasem sytuacja zaczela sie diametralnie zmieniac, na dwa tygodnie przed porodem wazylam 23 kilo wiecej, nie moglam nosic ani obraczki ani zegarka :) Wygladalam i czulam sie jak wieloryb, i oczywiscie denerwowalam sie za kazdym razem gdy mi mowiono, ze za duzo przytylam. Wiem! Ale chec jedzenia byla silniejsza niz moj rozum i zdrowy rozsadek. Przyznam sie, ze gdzies w podswiadomosci liczylam na to, ze rodzac Liliane strace natychmiastowo polowe nadwagi, a reszta szybciutko spali sie sama.... Coz, urodzilam Lilke 3,500 kg, a stracilam zaledwie 4,500 po porodzie. W ciagu kolejnych dwoch tygodni schudlam okolo 6 kilogramow i na tym sie zakonczylo. Zostalam z bajeczna nadwaga 13 kilogramow. Pol roku zajelo mi ich zrzucenie, byl to bardzo trudny i ciezki okres w moim zyciu. Wielogodzinne marsze i spacery z Lilianka, oraz ostra dieta 1000 kalorii. Po olbrzymich wysilkach, wrocilam do mojej wagi po szesciu miesiacach intensywnej pracy. Dlaczego wiec wymaga sie od nas abysmy wygladaly jak Gisele Bundchen? Dlaczego mamy byc szczuple i w pelnej formie miesiac po porodzie. Niestety nie wszystkie kobiety maja takie szczescie i takie mozliwosci. Uwazam wiec, ze krytykujac osoby takie jak Shakira czy Beyonce, zurnalisci krytykuja nas, normalne przecietne kobiety...... Stawiaja nam za wzor i przyklad do nasladowania, cos co jest dla nas nie realne i nieosiagalne jednoczesnie....... Stanowimy 80% tych matek, ktore w ciazy tyja duzo, a pozniej maja problem aby stracic swoja nadwage, a oni wytykaja nas palcami. To na prawde nie jest ok!!!




7 komentarzy:

  1. A tam. Ja (i nie tylko) kocham Nigelle Lawson i Monicę Belluci obydwie są mamami, a do chudych kobiet nie należą ...

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja przytylam w ciąży 23 kg,po 2 latach zostal mi kilogram.Dopiero potem kilku latach znow sie zaniedbalam, niestety :( Pozdrawiam Szczuple Dziewczyny - Aneta

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja to nie zrozumiem chyba nigdy jak kobieta kobiecie może coś takiego wypomnieć, no chyba, że jeszcze sama nie rodziła i nie wie co ją po prostu czeka.
    PS Dobrze, ze zajrzałam dzisiaj na bloga, bo nie udostępniłaś linka do postu na fejsie. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie zdazylam! Posta napisalam wczoraj w nocy a udostepnilam dzisiaj rano w samolocie tuż przed startem i po prostu nie zdążyłam puścić na fejsa ;)))

      Usuń
  4. Mój promotor na studiach powiedział mi kiedyś tak, jak się poskarżyłam, że z lekka z dużo ważę (ok.10kg nadwagi) :( "Pani L. prawdziwy mężczyzna nie pies na kości nie poleci, więc niech się pani nie martwi :-)" Nawet mi się to spodobało,i co ciekawe okazało się prawdą :-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Pisałaś już o zaręczynach, a czy planujesz wpis o waszym ślubie i weselu? Jestem bardzo ciekawa jak wam się udało zebrać rodzinę w jednym miejscu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W niedziele minela nasza rocznica cywilna,a za dwa miesiace bedzie rocznica koscielna :) Pewnie napisze, gdyz uwielbiam powracac do tamtego dnia!

      Usuń